po-kot-em (nieustannie) – bo cóż lepszego być może, niż zalec w swojej norze
zdjęcie niestety z komórki
Written by analog
11 kwietnia, 2011 @ 1:08 pm
Napisane w Bawimy się!, Metafizyka, Życie codzienne
Komentarzy 6
Subscribe to comments with RSS.
Nie ma nic innego. Pod koniec jednego bardzo intensywnego tygodnia w kombinacie, w piątek, siedziałam na spotkaniu i za cholerę nie mogłam się skoncentrować, bo na moim mózgu siedziała myśl o kołdrze. Takiej dużej, ciężkiej i puchowej.
koszyczek
12 kwietnia, 2011 at 10:50 pm
łapka kontroluje rzeczywistość.
pajeczaki
13 kwietnia, 2011 at 9:40 am
co tam kontroluje! ta lapka trzyma swiat! zeby sie nie rozlecial w trakcie drzemki – Odpowidzialność zobowiązuje!
analog
13 kwietnia, 2011 at 9:42 am
Idealny jest. I te poduszeczki na łapce… Dzieło matki natury 😉
Vanity
20 kwietnia, 2011 at 1:41 am
Utył był…
mimimbla
16 czerwca, 2011 at 10:25 pm
http://annakolodziejczyk.wordpress.com/
U mnie wzmianka o Twoim blogu 😉
pozdrawiam 🙂
akolodziejczyk
19 czerwca, 2011 at 4:43 pm